Napisałam ten post raz. Czytałam wielokrotnie i postanowiłam … napisać go zupełnie od nowa. Czegoś brakowało. Opisałam praktykę, opisałam Instytut Ashtanga Jogi w Mysore, ale zabrakło najważniejszego. Może nie chciałam pisać wprost? To teraz piszę. Sharath jest być może jednym z wielu dobrych nauczycieli. Po prostu. Nie sądzę jednak, by był kimś wyjątkowym. Nie sądzę,Czytaj dalej „KPJAYI w Mysore – byłam i nie wracam.”